piątek, 21 października 2016

Ostatni post z serii zdobyczy rossmannowych - USTA

Hej!
Dzisiaj ostatnia część wyprzedażowego szaleństwa w rossmannie, czyli post który odkładałam najdłużej.. Za każdym razem jak usiadłam żeby do napisać okazało się że nie mam przy sobie tych wszystkich produktów, albo zapomniałam z pracy ładowarki do laptopa a on nagle padł.. jednak wreszcie się zebrałam, wzięłam pomadki ze sobą do pracy dzięki czemu wreszcie mogę Wam napisać kilka słów. 

Trochę tego wyszło, ale jak już gdzieś tam wspominałam, przez tą pogodę mam strasznie spierzchnięte usta przez co moje cudowne matowe pomadki musiały pójść w odstawkę. Kupując nowości skoncentrowałam się na nawilżających produktach. 

Na pierwszy rzut idą produkty od WIBO

Jedyna matowa pomadka jaką kupiłam to Wibo - million dollar lips numer 3 ( bo tylko taki był u nas w rossmanie ) pomadka jest mega trwała. Mocno wpija się w usta i aż ciężko ją zmyć.

Kolejna, glossy nude to numer 3. Kolor delikatnie wpada w pomarańcz. Pomadka jest miękka i przyjemna na ustach.

Pomarańczka i tym razem typowy nudziak to Juicy Color lipstick. Pomarańczowa to nr 3 a nudziak to numer 6. Pomadki te spełniają także rolę balsamu do ust gdyż zawierają masło shea
 na zdj: prawy górny róg: juicy color numer 3
lewy górny róg: juicy color numer 6
prawy dolny róg: million dollars lips numer 3
lewy dolny róg: glossy nude numer 3

Kolejne produkty są z LOVELY


Pomadka jest kolejną bardzo nawilżającą zdobyczą, tym razem nudziak wpada w delikatny róż.

Ten błyszczyk to chyba jedyny ( a właściwie to niedawno wygrałam błyszczyk Kylie Jenner więc już nie jedyny) taki kosmetyk w mojej kolekcji. Jest to błyszczyk Kiss kiss lips numer 3, uwielbiam go za to że się nie klei, ma cudowny zapach i miliony świecących drobinek.

Konturówki perfect line kupiłam na próbę, niestety nie są zbyt dobre jakościowo i szybko się zmywają. Są to numery 2 i 3  

zdj: góra - konturówki do ust
prawy dolny róg: błyszczyk Kiss kiss lips numer 3
lewy dolny róg: color cream numer 3

Dwie kolejne zdobycze są z MISS SPORTY

Po lewej stronie mamy pomadkę z serii Wonder smooth, niestety wcale taki "wonder" nie jest no ale jak na cenę kilku złotych nie jest zła :) Odcień idealnie pasuje do mojego sweterka od Styleevshop który pokazywałam Wam tutaj  

Drugą pomadkę kupiłam z myślą o dniach kiedy nie siedzę w pracy bez makijażu a mam ochotę tylko delikatnie wydobyć odcień z ust i trochę je rozświetlić.
Lewa strona - My BFF lipstick numer 100 my tender pink
Prawa strona - Wonder smooth numer 401 Wonder plum

Ostatnia już zdobycz to pomadka od RIMMEL LONDON

Która niestety została delikatnie zdewastowana na urodzinach mojej kuzynki ( nie pytajcie.. :D ) co nie zmienia faktu że jestem w niej całkowicie zakochana. Kolor na ustach jest niesamowity, ni to nude, ni to brąz, ni to złoty.. taka mieszanka idealna. Pięknie się świeci i pokrywa usta, myślę że nie jest to moja ostatnia pomadka z tej serii :) Ciężko było mi uchwycić jej kolor niestety :(

To już wszystko z moich wyprzedażowych łupów, oraz ostatni post z serii wielkiej promocji w rossmannie, kolejny dopiero na wiosnę! :) Miłego dnia xoxo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz