poniedziałek, 1 czerwca 2015

pastel love.

Witajcie,
 dzisiaj trochę bardziej pastelowo, różowo, chociaż żeby nie było za słodko wszystko przełamane zostało czarna kurtką. Bluzka z postu znalazła się tu totalnie przypadkiem, rano przeglądając szafkę koleżanki ujrzałam to cudo, od razu zmieniłam torebkę, łańcuszek i tak powstała totalnie inna stylizacja niż planowałam:) Zapomniałabym, najlepsze (to sarkazm) w całym tym dniu, było to że z nowych butów wyleciały mi oba fleki jeszcze zanim zdążyłam zrobić zdjęcia, po przejściu może 50m... ja to mam szczęście!
miłego wieczoru! :*












bluzka - New Yorker, amisu; spodnie - sh; buty - H&M; torebka - bershka; łańcuszek - kik; kurtka - Dream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz