piątek, 22 stycznia 2016

new in: deezee, LYDC London & tangle teezer

hej!
Dzisiaj tak jak obiecałam w poprzednim poście,trochę o nowościach i moje mini recenzje. Przede wszystkim będzie o torebce którą zamówiłam na zalando oraz butach z deezee, rzucę też kilka słów na temat tangle teezer, bo ja jak zwykle zacofana dopiero się go dorobiłam i zapowiem recenzje pewnych produktów do włosów:)



Torebkę kupiłam na promocji za około 63 zł (jej regularna cena to 179 zł) zdziwiłam się jakością jej wykonania, wszystko jest dopracowane i proste, ładnie wykończone. Torebeczka mimo że nie wygląda jest naprawdę pojemna (miła odskocznia po selmie mini od Korsa) w środku ma jedną kieszeń zapinaną na zamek, oraz dwie otwarte (mniejszą i większą) dodatkowo zamek z przodu nie jest atrapą, a prawdziwą, ciągnącą się do samego końca torebki kieszenią. Pasek, jak widać w połowie łańcuszek, w połowie skórzany możemy regulować. Chciałam podać wam link do niej, niestety właśnie zobaczyłam że została wyprzedana. Zapewniam że to nie ostatnia moja torebka tej marki, już mam na oku kolejną, jednak muszę z tym poczekać do przyszłego miesiąca, bo wyprzedaże za bardzo mnie pochłonęły ... :)







Buty też są z wyprzedaży, ich cena regularna to 150 zł, na wyprzedaży aktualnie są po 80 zł, jednak wchodząc na sklep widzimy baner informujący o kolejnym rabacie i darmowej wysyłce przy zakupach za powyżej 50 zł więc buty wyszły mnie około 63 zł. Jest to model GRACE. Mimo 9 cm obcasa i braku platformy są bardzo wygodne, cały dzień w biegu bez problemu:)




Tangle teezera kupiłam na promocji w naturze, jej cena (po przecenie, nie zwróciłam uwagi jaka była przed..) to 25 albo 30 zł, nie pamiętam. Chciałam tą szczotkę już od kilku lat, jednak zawsze znajdywałam coś innego co chciałam bardziej i nie mogłam zebrać się do jej kupna. Nie żałuje jednak że to zrobiłam, szczotka dobrze rozczesuje włosy, faktycznie zapobiega elektryzowaniu, niestety mimo zapewnień wyrywa włosy tak jak każda inna. 




Przy okazji chciałam wam zapowiedzieć mini recenzje produktów SENS.US jakiś czas temu dostałam kilka próbek do przetestowania, nie mogłam się za to zabrać ale wczoraj użyłam jedną z odżywek i przyznam szczerze że byłam zadowolona, ale o tym już wkrótce! :)

Dobrego weekendu, Karolina!

środa, 20 stycznia 2016

new bag - LYDC London

cześć!
Pomimo minusowych temperatur udałyśmy się wczoraj z Paulina na szybkie zdjęcia, w sumie to przedwczoraj bo dodawanie posta trochę mi się opóźniło. Zdjęcia robiłyśmy po drodze do mojej babci, niestety nie znalazłyśmy żadnego innego równie urokliwego, ale odśnieżonego miejsca więc wyszło jak wyszło, ale buciki już widzieliście wcześniej więc tragedii nie ma ( tu ). Co do reszty to też prawie wszystko znacie, spodnie, chusta, kurtka. Bluzka którą mam pod spodem to właściwie body, a sweterek wystający spod kurtki ma dziś swoją premierę (szkoda że nie zrobiliśmy zdjęć ze zbliżeniem na niego). W tym poście chciałam wam przede wszystkim przedstawić nowe dziecko, jak większość się domyśla torebkę, jednak przed chwilą mama dała mi znać że przyszła mi paczka z deezee więc zrobię jutro/ pojutrze osobny post w którym pokaże wam tę nową dwójkę w mojej garderobie:) życzę wszystkim miłego dnia! Karolina












sweterek - orsay
kurtka - orsay
spodnie - bershka
szal - miejscowy butik
okulary - mohito
buty - CCC
pompon - KAVVA

poniedziałek, 11 stycznia 2016

"niby nie ma ideałów, a jednak jestem.. "

cześć! dzisiaj trochę cieplej, śnieg stopniał więc bez oporów mogłam założyć płaszczyk zamiast grubej, ciężkiej kurtki, lubię takie dni kiedy mogę ubrać na siebie cienkie ubrania, nawet jeżeli jest to kilka warstw. Zarówno płaszczyk jak i sweterek ukradłam mamie, w sumie buty także należą do niej. Koszulkę kupiłam w czerwcu albo lipcu, a dopiero oderwałam od niej metkę.. Czasem mam tak że kupie coś, rzucę do szafy a potem o tym zapominam.. w sumie to jestem osobą która o wszystkim zapomina.. miłego tygodnia! buziaki, Karolina.








spodnie - ONLY jeans
koszulka - szachownica
sweter - mohito
płaszczyk - stradivarius
torebka - house
brelok - KAVVA
pasek - sh
buty - lasocki ( CCC )

piątek, 8 stycznia 2016

gray plus blue.

Witajcie!
Dzisiaj ubrałam się w stonowanych szarych kolorach, jednak nie mogłam się oprzeć żeby nie dorzucić do tego mojego korsa zaś kurtka i buty to ostatnio mój częsty wybór. Pogoda powoli się poprawia, śnieg ustępuje, co mnie bardzo cieszy, nie przepadam za mrozem, zimnem i szklanką na dworze.Szczerze to po niecałym tygodniu prawdziwej zimy marzę już o wiośnie. Kończę, po raz kolejny na szybko, ale czeka na mnie już kocyk, herbatka i film, więc zapowiada się spokojny piątek, a jak u was? Życzę wam udanego, spokojnego weekendu! całuje, Karolina.









sweter - mohito %%
spodnie - bershka %%
torebka - Michael Kors
buty - deichmann
pompon - kavva
kurtka - chiński sklep

wtorek, 5 stycznia 2016

my first Kors.

Cześć!
Dzisiaj krótko, od razu uprzedzam. Chciałabym tylko przedstawić wam moje pierwsze (i mam nadzieje że nie ostatnie) dziecko od Korsa. Torebkę kupiłam na wyprzedaży tu. Jej cena regularna to ok 680 zł (tyle niestety bym za nią nie dała - ze względu na jej rozmiar) mi udało się upolować ten model za 519 zł z wysyłką. Jest ona naprawdę
 malutka, ale nie żałuje że ją kupiłam, oby służyła mi jak najdłużej :)