Cześć! Dzisiaj druga propozycja na walentynki, luźniejsza, ale nadal w sukience, wczoraj miała pojawić się stylizacja w czerwonym płaszczyku i legginsach, niestety przy dodawaniu posta coś kliknęłam i wszystko mi się usunęło, a nie mam tamtych zdjęć u siebie na laptopie, tylko u chłopaka więc legginsy dodam jutro:) Płaszczyk widzicie pierwszy raz, udało mi się go upolować w sh za 17 zł... Jestem nim całkowicie zauroczona, więc będziecie go często oglądać :) Sukienkę kupiłam na vinted jakoś jesienią, założyłam ją pierwszy raz i chyba ją sprzedam, nie podoba mi się jak wygląda bez paska. Resztę rzeczy znacie więc nie będę się zbędnie rozpisywać. Do jutra! Karolina.
PS: uwaga, dużo zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować:)
płaszcz - sh
sukienka - vinted
buty - deezee
torebka - H&M
łańcuszek - Dream
chusta - prywatny sklep
pasek - orsay
Płaszczyk cudny❤! A cóż to za ciekawe miejsce, w którym były robione zdjecia?😉
OdpowiedzUsuńwww.toleranssi.blogspot.com
Dziekuje:) nie poznajesz? przeciez to bawelna w Zarkach;)
UsuńPoznałam :p Wyszło naprawdę ładnie :)
UsuńFajna sceneria :) Zazdroszczę takiego łupu w sh- płaszcz piękny!
OdpowiedzUsuńJa sobie tez zazdroszcze! 😊
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPlaszczyk jest przepiękny !
OdpowiedzUsuńteż tak uważam:)
Usuńśliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńmój blog ---> http://wiczka12.blogspot.com/
dziękuje:) z chęcią zajrzę.
Usuń