czwartek, 15 października 2015

gray boots


Witajcie!
Po raz kolejny ponuro na czarno, z dodatkiem szarego, jednak jesień właśnie taka bywa, raz piękna, kolorowa z zerkającym zza chmur słonkiem, innego dnia ponura, szara dokładnie taka jaką dziś widzicie na zdjęciach. Ubrałam się tak jadąc do galerii handlowej, jednak nie na zakupy a do kina, pomimo że kozaczki są wygodne ciężko byłoby biegać w nich po sklepach. Uciekam, i do następnego! Karolina.












fot. Paulina Tułacz


bluzka - moodo
kurtka - Dream
torebka - sh
legginsy - pimkie
łańcuszek - medicine
kozaki - deezee
sweterek i smycz Macho - chiński sklep

5 komentarzy:

  1. Cudowne buty! *_* I piesek przeslodki. Ogólnie Twój styl ubierania mi się bardzo podoba, a bloga czyta się naprawdę szybko i sprawnie. Obserwuję, a w wolnej chwili zapraszam też do mnie!
    www.magical-history.blogspot.com
    Chociaż mamy całkiem inną tematykę myślę, że taka odmiana dla nas obu będzie fajna. :)
    Milego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  2. magical-history.blogspot.com
    Chciałam Cię zaprosić na drugi rozdział mojego opowiadania, jeśli oczywiście ten pierwszy Ci się spodobał. :D Pozdrawiam i czekam na kolejny post!

    OdpowiedzUsuń