wtorek, 10 listopada 2015

red bag.

Cześć,
jest już późno, ale dopiero teraz znalazłam chwilę żeby na spokojnie przerobić zdjęcia i coś tu napisać. Dopada nas szara jesień, przez to totalnie brak mi motywacji na cokolwiek, najchętniej całe dnie spędzałabym leżąc w łóżku, z dobrą książką i gorącą herbatą. Dzisiaj czarno biało, z dodatkiem czerwieni, trochę większym niż poprzednio. Torebkę udało mi się upolować na ostatnich zakupach w Zielono Górskim focusie, chciałam małą czerwoną, jednak widząc ceny zdecydowałam się na dużą w C&A, większość małych modeli kosztowała tyle samo bądź więcej niż ta poniżej, wolałam więc zainwestować w większy, bardziej praktyczny model. Spodnie także kupiłam w czwartek, niestety po drugim ubraniu popękały, a miałam nadzieję że wytrzymają trochę dłużej... Koszule kupiłam w sh, jest ona z zary, bardzo podoba mi się jej materiał, jest przyjemny w dotyku, niestety bardzo szybko się gniecie, zaś botki na obcasie mam już dość długo, nie pamiętam czy rok, czy dwa lata, ale są bardzo wygodne przez co są jednymi z moich ulubionych:) Zapraszam do przeglądania zdjęć i komentowania ich, dopiero dzisiaj zorientowałam się że mam zablokowane komentowanie dla osób nie posiadających konta google, zostało to już zmienione, więc każdy z was może dać mi znać co uważa o poście. Całuje, Karolina.








fot. Paulina Tułacz

kurtka - orsay
koszula - sh (zara)
spodnie - new yorker
botki na obcasie - pimkie
emu - czas na buty 
torebka - C&A
chusta - miejscowy butik

2 komentarze:

  1. Świetnie się ubierasz, już Ci to mówiłam kiedyś! :) Co do torebki to najbardziej przypadla mi do gustu, sama mam podobną ale chyba troszkę mniejszą. :)
    Elegancko, z klasą. Super stylizacja!
    Serdecznie zapraszam na 5ty rozdział opowiadania. W końcu, po wielu trudach się ukazał! Zapraszam. :)
    magical-history.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś prze przeuroczą niunią

    OdpowiedzUsuń